- -
header
- -
-
WSTĘPNE
 
Home  
 
Forum  
 
Czat  
 
Księga Gości  
 
Twórcy  
-
RONALDINHO
 
Biografia  
 
Metryka  
 
Kariera  
 
Osiągnięcia  
 
Artykuły  
 
Ciekawostki  
 
Cytaty  
 
Galeria  
 
Humor  
 
Avatary  
 
Sygnatury  
 
Userbary  
 
Tapety  
-
-
FC BARCELONA
 
Historia  
 
Trenerzy  
 
Stadion  
 
Hymn  
 
Herby  
 
Skład  
-
-
BRAZYLIA
 
Info  
 
Sylwetka  
 
Ranking FIFA  
 
Kadra  
-
-
INNE
 
Linki  
 
Hosting  
-
-
Main Content
 
:: Portal Visca el Barca Visca Catalonya Visca Ronaldinho ::

Z piłką robi takie rzeczy, o których innym nawet Sie nie śniło. Cudowne zagrania, podania co do milimetra, fantastyczne zwody, fenomenalne bramki. Nazywa Sie Ronaldinho. Jest obecnie największą gwiazda Barcelony i jednym z najlepszych piłkarzy świata.

Czarodziej na boisku

W trudnych momentach meczu Ronaldinho bierze sprawę w swoje ręce, a raczej nogi. Jedna błyskotliwa akcja potrafi wygrać mecz. Robi to z uśmiechem i widać, ze gra w piłkę jest dla niego dobra zabawa. Popis jego umiejętności można było zobaczyć w meczu tegorocznej Ligi Mistrzów z Milanem. Zbliżała Sie 90.minuta meczu, a na tablicy wyników ciągle widniał rezultat remisowy. Wtedy piłkę dostał Ronaldinho. Piękny balans ciałem, zwód i bomba z lewej nogi. - Goool! - ryknęło sto tysięcy gardeł. Jeszcze piękniej było podczas meczu z Chelsea. Brazylijczyk zrobić cos, co do tej pory widywaliśmy tylko w reklamach z jego udziałem. Stojąc z piłka tuz za linia pola karnego poruszyli kilka razy noga i biodrami. Zupełnie tak, jakby tańczył sambę, po czym niezbyt mocno kopnął piłkę. Nikt poza nim nie wiedział, co Sie Stablo. A piłka leżała juz w bramce. Na tym nie koniec. Dziesięć minut później Ronaldinho udowodnił, ze jest piłkarskim geniuszem. Stojąc tuz za polem karnym tak zaczarował przeciwników, ze ci zdębieli. Wtedy niespodziewanie kopnął piłkę czubkiem buta do siatki, tuz obok słupka bezradnego bramkarza. Nie za wiele takich bramek padło na swiecie.

Wszystko przez Bom-Boma

Bliscy piłkarza żartują, ze urodził się dla futbolu. Jago ojciec i brat tez uprawiali te dyscyplinę sportu. Kiedy Ronaldinho miał sześć lat, przyprowadzili go do swojego klubu Gremio Porto Alegre. W drużynie młodzików, gdy tylko dorwał się do piłki, nie pozwalali juz jej sobie odebrać. Tak wyglądał każdy mecz. Koledzy mieli do niego o to pretensje. Po pewnym czasie nie chcieli juz z nim grac. Gorzej, chłopak nie miał nawet z kim trenować. Nie pozostało mu nic innego, jak znaleźć sobie godnego przeciwnika. Okazało Sie nim jego pies Bom-Bom. Ronaldinho podrzucał piłkę i chciał, aby Bom-Bom mu ja podawał. Niestety pies traktował wszystko jako wspaniała zabawę. Nie reagował na żadne komendy. Kiedy tylko Ronaldinho nie utrzymywał się przy piłce, Bom-Bom po prostu ja przegryzał. Rodzice nie mogli kupować mu codziennie nowej piłki. Dlatego chłopak robił wszystko, żeby jej nie stracić. Podbijał ja do góry, ,mijał psa, robił zwody. Wkrótce okazało się. ze nie tylko uratował piłkę, ale wyćwiczył się w przeróżnych technikach gry. Nie trzeba było długo czekać, aby piłkarski świat upomniał się o zawodnika z charakterystycznymi wystającymi ząbkami. Najpierw zagrał w paryskim klubie Paris Saint Germain, a później przeszedł do FC Barcelony.

Sympatyczny brzydal

Ronaldinho od razu stal się ulubieńcem publiczności. Na co dzień z jego twarzy nie zachodzi charakterystyczny uśmiech, a dobry humor nigdy go nie opuszcza. Potrafi również śmiać się z siebie, mówiąc: "Jestem sympatycznym brzydalem, z którego wyrośnie jeszcze cos ładnego". Niedawno kręcił reklamę w Santiago de Compostela. Żonglował piłka przed słynna katedra i w pewnym momencie tak niefortunnie ja podbił, ze stłukł fragment witraża. Na planie zapanowała cisza, a Ronnie skwitował: "Tutejszy święty, do którego pielgrzymują tysiące ludzi ma szanse się wykazać, przecież to cudowne miejsce". Ronaldinho ma talent nie tylko piłkarski, ale i muzyczny. Znajomi spierają się, ze nawet większy od piłkarskiego. W każdym razie ma słuch absolutny, świetne poczucie rytmu, co niezbędne jest przy wykonywaniu samby. Ponadto jest w stanie zagrać na każdym instrumencie

Barcelona to świetnie prosperujący mechanizm nastawiony na zwycięstwa. Zwycięstwa są możliwe jedynie dzięki zawodnikom dobrze poprowadzonym przez trenera. To oni stanowią oblicze drużyny. Drużyna Barcelony ma wielu wspaniałych graczy, ale tak na prawdę tylko kilku z nich jest niezbędnych do świetnej gry Dumy Katalonii. Dobrze się razem uzupełniają. Gdy zabraknie jednego lub dwóch Barca wciąż zwycięża, jednak gdy zostanie tylko jeden to Azulgrana nie prezentuje się już tak wspaniale. Przedstawiam państwu czterech zawodników tworzących oblicze Barcelony:

Carles Puyol

Bez wątpienia najlepszy obrońca Barcelony i jeden z czołowych defensorów świata. Wspaniały gracz, który nie boi się twardej gry na pograniczu faulu. Urodzony kapitan, który nie tylko świetnie rozbija ataki przeciwnika, ale potrafi strzelać przepiękne bramki. Linia defensywna Barcy bez niego? Takie pojęcie nie istnieje, o czym przekonaliśmy się w meczu z Zaragozzą

Xavi

Nie ma co się czarować, Barca bez Xaviego nie gra już tej samej piłki. Dalej jest to piłka efektowna i efektywna, ale nie ma w niej tego czegoś. Xavi to człowiek niezastąpiony. Najbardziej pracowity piłkarz świata znajduje się obecnie na przymusowym urlopie. Jednak gdy wróci jego forma znów rozświetli boiska Primiera Division.

Ronaldinho

Wystarczyłoby napisać: "i wszystko jasne". Sam David Coperfield może się schować, gdy Roni zaczyna wyprawiać z piłką cuda. Kibice Barcelony powinni dziękować Bogu, że nie udało ściągnąć się na Camp Nou Davida Beckhama i "na otarcie łez" sprowadzono Brazylijczyka. Piłkarz kompletny to odpowiednie określenie dla niego. Potrafi strzelać, podawać, kiwać, a gdy jest w świetnej formie to mecze wygrywa w pojedynkę.

Eto'o

Wielki nieobecny ostatnich dni na boiskach hiszpańskich, jednak to, co wyprawia w Egipcie po prostu zachwyca. Najlepszy strzelec Barcelony to jeden z najbardziej wartościowych zawodników w składzie. Każdym meczem pokazuje wielką chęć gry, jest skuteczny i szybki. Idealnie pasuje do stylu gry Barcelony.

To właśnie ci gracze stanowią trzon drużyny. Najlepszym przykładem jest mecz z Zaragozzą. Z wymienionej czwórki wystąpił tylko Ronaldinho i niestety podopieczni Rijkaarda przegrali mecz. Faktem jest, że to obrona rozegrała fatalne spotkanie, jednak rażąca była też nieskuteczność napastników. Łatwiej gra się w drużynie, w której widoczni są liderzy. Barcelona ma takich ludzi. Ludzi, którzy potrafią przyspieszyć grę, zaczarować publiczność i efektownie wygrywa
-