|
|
 |
 |
| |
:: Portal Visca el Barca Visca Catalonya Visca Ronaldinho :: |
Ronaldinho jest nie tylko mistrzem Świata z 2002 roku, o czym wszyscy pamiętamy, ale był także mistrzem kontynentu. W 1999 roku, nie mając jeszcze dwudziestu lat, zagrał w czterech spotkaniach zwycięskiego dla Canarinhos turnieju w Paragwaju. Strzelił jednego gola. Brat Roberto Assis, starszy o niemal dziesięć lat. Imię otrzymał na cześć Roberto Rivielino-ulubionego piłkarza ojca przyszłych futbolistów. To dzięki starszemu bratu Ronaldinho nie dorastał w biedzie. Gwiazdor Barcelony urodził się w prawdzie w niej najlepszej dzielnicy Porto Alegre, Vila Nova(21 marca 1980),jednak gdy miał dziewięć lat, przeniósł się do dużego domu z basenem, kupionego przez Roberto, który zaczął zarabiać duże pieniądze jako zawodowy piłkarz Gremiom. Ciuchy. Zawsze wydawał na nie bardzo dużo pieniędzy. Przyjaciele z dzieciństwa, Gutenberg Carvalho opowiada:- Wśród kilkunastoletnich chłopców, którzy do stroju nie przywiązywali żadnej wagi, wyróżniaj się na korzyść. Ronaldinho własne dzieci na razie ma w planach. Obecnie wiele czasu spędza z dziewięcioletnim Diego, synem Roberto. Idolem chłopca, ponoć wyjątkowo piłkarsko utalentowanego, jest oczywiście stryjek, a ulubionym klubem -Barcelona. Europa. Co dziwne, to właśnie Brazylijczyk został wybrany przez firmę wytwarzającą gry wideo do reklamowania najnowszego produktu związanego z finałami mistrzostw Europy w Portugalii. Filmiki kręcono na plaży Lioret de Mar pod Barceloną, w obecności nieprzebranych tłumów gapiów. Francja. Paris SG nie bez kłopotów wyciągnęło go w 2001 roku z Gremio Porto Alegre. Sprawa miała oprzeć się o FIFA, a paryżanie w końcu zgodzili się zapłacić za gracza, któremu kończył się kontrakt. Ronaldinho spędził w PSG dwa sezony, podczas których wystąpił w 55 ligowych meczach zdobył 17 bramek. Gremio Porto Alegre. Gdy chłopiec zjawił się na pierwszym treningu Gremio, Roberto Assis był gwiazda tego zespołu. Dlatego wszyscy przyglądali się szczególnie uważnie młodzieńcowi o charakterystycznych, wystających ząbkach. I z miejsca zauważyli jego ogromny talent. Trener młodzieżowy, Sergio Vasques, wspomina:- Biegał inaczej niż wszyscy, inaczej prowadził piłkę, inaczej się kiwał. Nie można było mieć wątpliwości, że to chłopak wyjątkowo uzdolniony. Już wtedy sądziłem, że zajdzie jeszcze wyżej niż brat. Humor. Nigdy go nie opuszcza.. Niedawno kręcił reklamówkę ligi hiszpańskiej w Santiago de Compostela. Żonglował piłką przed słyną katedrą św. Santiago i w pewnym momencie tak niefortunnie podbił futbolówkę, że stłukł fragment witraża.-Tutejszy święty, do którego pielgrzymuje tyle osób licząc na cud, ma szanse się wykazać-stwierdził po incydencie. Igrzyska Olimpijskie. Na tą imprezę pojechał w 2000 roku, do Sydney. W ćwierćfinale Brazylia uległa Kamerunowi 1:2, a on strzelił jedynego gola dla Canarinhos. Juvenal. Imię, które otrzymał Ronaldinho na planie reklamówki Pepsi. Wcielił się tam w postać gladiatora, a jego partnerem był klubowy kolega Ricardo Queresma. Kobiety- Zawsze miał u nich szalone powodzenie. Gutenberg wspomina: -We wczesnej młodości był trochę nieśmiały, ale to niczym nie przeszkadzało, bo dziewczęta same się garnęły. To dlatego, że był dobrze ubrany i ładnie pachniał. A kiedy już rozmowa została nawiązana, sukces był gwarantowany, bo Ronaldinho lubi i umie flirtować. Niestałość w uczuciach asa Barcy jest dziś legendarna. Nie ma i nigdy nie miał stałej partnerki. Może dlatego, że wszystkie kandydatki na narzeczoną musza zdać egzamin u matki piłkarza? Lody. Ronaldinho na całe życie zapamięta odpowiedz Sergio Vasquesa, na pytanie o to, czym różni się zachowanie zawodowych piłkarzy od dzieciaków trenujących futbol.- Tym, że wy rozmawiacie po treningach o smakach lodów na jakie pójdziecie, a oni o kolorach samochodów, które sobie kupią piłką ,wyciągnął z tego taki wniosek: że jeżeli będzie ciężko pracował, to zarobi wielką karierę i zarobi wielkie pieniądze. Matka. Donia Miguelina to bardzo obrotna kobieta. Kiedy młodszy syn podpisywał w wieku szesnastu lat pierwszy profesjonalny kontrakt z Gremio, w jego imieniu negocjowała warunki finansowe. I spisała się całkiem nieźle, bo młody Ronaldinho zarabiał odtąd 90 tysięcy dolarów rocznie z tytułu kontraktu i 5 tysięcy comiesięcznej pensji. Posłużyła się szantażem. Powiedziała:- Jeżeli nie dacie pensji to wyjedzie do brata do Sionu w Szwajcarii i tam będzie grał. Niebo.- Ronaldinho gra niebiański futbol. W sensie, że potrafi zrobić z piłką rzeczy, o których reszta ludzi może tylko pomażyć - stwierdził ostatnio partner Brazylijczyka z Barcelony, Luis Garcia. Ojciec. Joad da Silva Moreira. kilka miesięcy po tym ,jak wraz z żoną i dziećmi przeniósł się do zakupionego przez starszego syna domu, zmarł na zawał w przydomowym basenie. Kilka lat temu Ronaldinho kupił swojej matce nowy dom, bo stary wciąż źle się kojarzył. Pagode. Odmiana samby, którą uwielbia brazylijski gwiazdor. Wraz ze wspomnianym tu już Gutenbergiem Carvalho spędził wiele nocy grając na rozmaitych instrumentach, najczęściej perkusyjnych. Ronaldinho, czyli przydomek piłkarza. Z początku kazał na siebie wołać Ronaldo. Zmienił, a raczej lekko zmodyfikował pseudonim, by odróżnić się od tego właściwego Ronaldo. Czasami nazywa się go Ronaldinho Gaucho. To drugie słowo, oznaczające mieszkańca regionu Alegre, powoli staje się zbędne. Każdy wie, że Ronaldinho jest tylko jeden. Samba Tri. Brazylijski zespół muzyczny, którego obecnie członkiem jest Ronaldinho. W zasadzie należałoby napisać: członkiem-
korespondentem. Koledzy gwiazdy futbolu: Corelio, Paulista, Maninho i Michel zdają sobie sprawę, z wartości marketingowej, jaką ma dla nich Ronaldinho i cierpliwie czekają z nagraniem płyty, aż na wakacje przyjedzie do kraju. Wiedzą bowiem, że kompakt z udziałem gwiazdy futbolu na pewno będzie sprzedawał się znacznie lepiej. Na czym zagra as Barcy? Tego nie wie nawet sam.-Chłopcy mają stałe instrumenty, ja pobrzdąkam na tym, co mi dadzą do ręki-mówi bez cienia żenady. Talent. Mininho, który z Ronaldinho zna się najdłużej spośród członków Samba Tri, powiedział o koledze:- Nie wiem, czy nie ma większego talentu muzycznego niż piłkarskiego. Słuch posiada w każdym razie absolutny, no i ma nie zbędne przy wykonaniu samby wspaniałe poczucie rytmu. Ponadto jest w stanie zagrać na każdym instrumencie Urodziny. Członkowie samba Tri odwiedzili Hiszpanie jesienią ubiegłego roku. Nie spotkali się jednak z Ronaldinho, a z... Ronaldo! A było to tak: piłkarz Realu poprosił partnera z reprezentacji o pomoc w zorganizowaniu dobrej i oryginalnej muzyki na urodziny, które wyprawiał w Madrycie pod koniec września. Gwiazdor Barcy bez wahania polecił mu kolegów z Porto Alegre. Co przybyli, zagrali, wzbudzili entuzjazm u Ronaldo i jego kolegów i wrócili do Brazylii. Z Ronaldinho się nie zobaczyli, bo on akurat nie mógł wyrwać się z Barcelony. Wakacje. Na nagranie wspomnianej pod literą S płyty Ronaldinho nie będzie miał wiele czasu. Liga Hiszpańska kończy rozgrywki 23 maja i tego dnia zawodnik opuści Hiszpanię. W Porto Alegre spędzi zaledwie 21 dni, po których uda się na zgrupowanie reprezentacji Brazylii przygotowującej się do turnieju Copa America w Peru. Koledzy wiedzą o tym i do przyjazdu Ronaldinho będą mieli już nagrane wszystkie partie, w których słynny piłkarz nie bierze udziału. Gdy Copa America będzie dobiegał końca, dysk pojawi się w sprzedaży. Najpierw w Brazylii, a potem w Europie. Zeca Padinho. Idol piłkarza w dziedzinie samby. kilka jego utworów znajduje się w repertuarze Samba Tri, a pełna dyskografia w szafce z pamiątkami napastnika Barcelony.
|
|
|
|
 |
|
