|
|
|
|
:: Portal Visca el Barca Visca Catalonya Visca Ronaldinho :: |
To drużyna, której trenerzy bali się wracać do kraju, jeśli ich zespół nie zdobył medalu. Gdy jako organizatorzy mistrzostw w 1950 roku Brazylijczycy przegrali na ogromnym stadionie Maracana w Rio de Janeiro, decydujący o tytule mecz z Urugwajem (1:2), w kraju zapanowała żałoba, a byli i tacy, którzy popełnili samobójstwo...
Osiem lat później, w Szwecji (1958), dzięki magicznym umiejętnościom dryblingu Garrinchy, talentowi zaledwie 17-letniego Pelego i wspaniałej grze takich piłkarzy jak Vava, czy Didi, Brazylijczycy sięgnęli po swój pierwszy tytuł mistrzów świata. Potem był triumf w Chile (1962) i w Meksyku (1970), a Pele został okrzyknięty królem futbolu.
Gdy zakończył karierę, Brazylia czekała 24 lata na zdobycie czwartego Pucharu Świata, do mistrzostw w USA w 1994 r. Tacy gracze, jak Romario czy Bebeto pod kierunkiem kapitana Dungi, pokonali w finale po serii rzutów karnych 3:2 Włochów.
Cztery lata później zespół, z fenomenalnym Ronaldo, osłabionym jednak tajemniczą chorobą tuż przed finałem, uległ gospodarzom mistrzostw Francuzom 0:3. Piąty tytuł mistrzowski Canarinhos zdobyli w 2002 r. dzięki trzem panom R Ronaldo (król strzelców turnieju 8 goli), Rivaldo i Ronaldinho.
Zmieniony regulamin zmusił mistrzów świata do udziału w eliminacjach do MŚ w Niemczech, co trener Carlos Alberto Parreira wykorzystał do zbudowania zespołu z plejady indywidualistów. Bilans tych eliminacji to 9 wygranych, 7 remisów i 2 przegrane.
Parreira, trener mistrzów świata z 1994 r., cieszy się zaufaniem władz związku i kibiców (torcidy), a jego zadaniem jest zestawienie jedenastki z licznego grona kandydatów. W bramce ponownie zagra Dida (AC Milan). Cały zespół ma być skomponowany wokół tzw. magicznego kwadratu: Ronaldinho (FC Barcelona), Ronaldo (Real Madryt), Adriano (Inter Mediolan) i Kaka (AC Milan), plus ew. rezerwowy Robinho (Real Madryt).
Inni trenerzy maja kłopot kogo wybrać, naszym problemem jest, z kogo zrezygnować powiedział Parreira, radząc też swym podopiecznym, by swe wybujałe ego pozostawili w szatni, jeśli chcą zdobyć szósty tytuł mistrza świata. To wielkie wyzwanie stworzyć zespół z graczy, którzy są gwiazdami futbolu i przekonać ich do pracy dla wspólnego celu.
Przestrzegł też przed niebezpieczeństwem, jakie wiąże się z rolą faworyta. Przeciw nam i Argentynie będzie 14 drużyn europejskich. Wszyscy będą przeciwko Brazylii, bo jeśli zdobędziemy szósty tytuł to otworzy się taka przepaść między nami i nimi, że trzeba będzie 200, 300 lat, by ją zniwelować podkreślił Parreira.
2007-03-03 godzina 22:00
Sevilla - FC Barcelona
2007-02-28 godzina 19:00
Zaragoza - FC Barcelona
FC Barcelona - Sevilla
Grafika by MateO
Sneijder w Barcelonie?
|
|
|
|
|
|